środa, 23 maja 2012

Szukam pomysłów na prezent

    Jak wiadomo, mało który facet potrafi kupić kobiecie prezent, tak by była ona w pełni usatysfakcjonowana. Chyba, że całkiem przypadkiem da mu znać co jej się podoba, podsyłając linka do ukochanej torebki bądź w sklepie przymierzając rzecz, na którą w danej chwili nie może sobie pozwolić. 
     Ostatnio cierpiałam na brak prezentów od Michała, który stał się wielkim skąpcem w tej kwestii - zbiera na wesele :) Gdy mu wspominałam o jakimś drobiazgu mówił jak zwykle: wybierz coś Kochanie, ja zapłacę.
A ja tego nienawidzę!!
Wolę tak znienacka: O Kochanie, zobacz jaka świetna torba, pasowałaby Ci do Twoich nowych butów, bierzemy ją!







   Podczas jego ostatniego pobytu, umówiliśmy się, że zawozi mnie do kosmetyczki, ja spędzam tam kilka godzin, za które on zapłaci :) Jednak nie przewidziałam, że w piątek kosmetyczka nie będzie miała czasu nawet na czyszczenie twarzy. Skończyło się więc na dobrych chęciach, a do kosmetyczki jestem umówiona przed sierpniowym weselem u brata Michała (na którym to jesteśmy świadkami).

Tak więc kwestia prezentu pozostała pod znakiem zapytania. I mam straszny dylemat co sobie zażyczyć. Stwierdziłam, że na to iż on sam coś wybierze i się domyśli jest rzeczą mało realną. Nawet jakby się zdobył na gest to jest duże ryzyko, że przy wyborze będzie kierować się swoimi kryteriami, a z tym jest zawsze problem, bo mamy rozbieżne zdanie na temat tego co jest fajne.

Zaczęłam więc się mocno zastanawiać co chciałabym mieć, a na co szkoda mi kasy i wyszło, że:

- marzy mi się zegarek


I to właśnie w tym stylu jak ten powyżej, tyle że nie chcę zegarka na jeden sezon, a te lepsze są strasznie drogie.
Przeglądałam oferty na Allegro razem z Michałem i nawet upatrzyliśmy jeden, który spodobał się i jemu i mnie. Jednak Michała doszły słuchy, że butów i zegarka się kobiecie nie kupuje - no i nie kupi.

No właśnie ... buty ...  a najchętniej kupiłabym jakieś 2-3 kolejne pary i znowu ZONK, bo nie kupi butów.

I teraz nie wiem nad czym mam się zastanawiać. 
Myślałam też o kurtce skórzanej, widziałam wcześniej w Zarze na dziale TRF fajne kurtki, ale widzę na stronie, że już ich nie ma. A sama Zara - koszmar. Nie dam prawie 800zł za kurtkę!! W ogóle jak tak patrzę na te wszystkie sieciówki, to wszystkie się strasznie cenią. Kupić fajne buty za maksymalnie 200zł jest ciężko, ceny są kosmiczne, a jakoś też pozostawia wiele do życzenia. I jestem w kropce, ale cały czas szukam inspiracji, przeglądam modowe blogi, może coś wpadnie mi w oko. Bo to, że zapewne będzie to jakaś część garderoby jest bardziej niż pewne.

Może Wy mnie czymś zainspirujecie?!

*zdjęcia zapożyczone z Internetu

18 komentarzy:

  1. podobno zegarków na urodziny komuś się nie kupuje, bo skracają życie ;)
    dlatego ja sobie, kupiłam sama we wrześniu :D
    ale ja mam sportowy :)

    o taki: http://gallery-wristwatch.com/wp-content/uploads/2011/09/New-G-shock-Protection-GA100B-7A.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A on słyszał jakoby się nie kupowało w związku, gdyż jak się zatrzyma to związek się skończy?! Coś w tym stylu, mój szwagier mu głupot w pracy naopowiadał :)
      Mi się podobają też takie sportowe tzn. mniej eleganckie silikonowe ze Swatcha, ale jakbym miała wybierać, to bym wolała taki a'la pozłacany :)I z pewnością kiedyś na taki uzbieram kilka stów:D Mogę już konto zakładać oszczędnościowe, albo skarbonkę kupić i napisać: NA WYMARZONY ZEGAREK :D Tylko zanim uzbieram, to mi się odwidzi i znów będę chciała coś innego:)

      Usuń
    2. o tym nie słyszałam... :D

      ja nie potrafię zbierać pieniędzy, nawet jeśli są na koncie, to ZAWSZE na coś są mi potrzebne i o. :D

      Usuń
    3. U mnie też nie lubią długo leżeć, coś tam mam odłożone ale najchętniej bym je wszystkie wydała i zaszalała, ale nie ma co przesadzać :D

      Usuń
    4. znam to...
      u mniej w mieście jutro wielkie wyprzedaże, aż się boje :D

      Usuń
  2. Też słyszałam o tym, że chłopak nie powinien kupować dziewczynie (i odwrotnie chyba też) butów i zegarka, ale to są tylko przesądy. Ja dostałam od mojego chłopaka buty (tzn. on za nie zapłacił) i nadal jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwą. Moja koleżanka dostała od chłopaka zegarek i też są szczęśliwą parą. Jak macie być razem, to żadne zabobony Was nie rozdzielą. Przynajmniej ja mam takie zdanie na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. też słyszałam o tych przesądach ale jakoś średnio w nie wierzę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wierzę w takie przesądy,że nie powinnien czegoś tam kupować, będzie co życie pokaże a nie:)
    zapraszam do mnie serdecznie:)

    http://vixen1990.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. uwazam tak samo jak Ty, w tych sieciowkach cos im sie chyba pomylilo;/ jak sama nazwa wskazuje powinni miec nizsze ceny, bo jakos zostawia WIEEEEEEEEEEEELEEEEEEEEEE do zyczenia;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm..mój eks kiedyś kupił mi buty i się rozstaliśmy niewiele czasu później:P Choć za bardzo przesądna jestem;) Zawsze możesz złotówkę dorzucić do butów, wtedy Twój Michał nie zapłaci za całość, tylko za większą część;P I już po przesądzie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To bez sensu wierzyć w jakieś zabobony. ;/ Zegarek na prawdę fajny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to nie podpowiem, bo ja wybrałabym książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój J. też mówił, że się butów nie kupuje, a jednak kupił i to nie jedne, a jak widać nie poszłam sobie od niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój mi kupił zegarek :) Na urodziny kiedys i uwielbiam go (tzn i K i zegarek xD) xD
    I też wole powiedzieć, pokazać co bym chciała bo sam się nie domyśli. A już jakby usłyszała od niego "zobacz jaka fajna torba, pasowałaby ci do butów" to chyba by koniec świata był:D:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi sie wydaje że warto jest wydać te 800 albo nawet 1000 na jakąs porzadną rzecz na pewno nie z Zary bo tam nei ważne ile sie zaplaci i tak sie rozpadnie po dwóch razach (ostatnio kupilam tam kopertowke za 330 zl i przy pierwszym wyjsciu oderwalo sie ucho). Btw gdybym miała chlopaka ktory bylby sklonny mi cos kupic to poprosilabym o torebke : D!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja juz nie raz dostalam zegarek i buty i nadal jestem szczesliwie zakochana;) Ale torebka to tez jeden z moich ulubionych typow na prezent, nie zapominajac o perfumach:)
    Pozdrawiam!:)
    www.saymejustine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi chłopak kupił zegarek dwa lata temu, zatrzymał się rok temu, a my nadal jesteśmy razem :) przesądom precz!
    Najbardziej u nas niezawodnym prezentem jest BIŻUTERIA! biżuterii nigdy za dużo :)
    Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  14. fantastіc issues altogether, you ѕimply won a neω reader.
    What might you suggest about уour publish thаt yοu just madе а fеw dayѕ аgo?
    Anу positiνе?

    My page: http://www.glasgowstudent.net/forum/profile.php?id=325045

    OdpowiedzUsuń