piątek, 27 lipca 2012

Mix zdjęć z ostatnich dni

     Urlop zaczęłam dosyć ciekawie. Pojechałam po siostrzeńca do Katowic, później do siostry do Grodziska Mazowieckiego na otwarcie Parku i Stawów. Najmilej wspominam pokaz laserowy na Stawach Goliana. Cudne widoki, niesamowite przeżycie.
Ostatnie dni spędziliśmy z Kamilem na basenie, korzystamy póki jeszcze pogoda nam na to pozwala. 
Dzisiaj wybieramy się do kina w Forcie Wola na film w 5D.  Ciekawa jestem efektów, to będzie mój pierwszy raz!




środa, 18 lipca 2012

Urlop (niedługo) czas zacząć

     Od piątku zaczynam swój 2-tygodniowy urlop. Po pracy lecę szybko na dworzec i pociągiem do Katowic po siostrzeńca. Wracamy na drugi dzień do Warszawy, prześpimy się u mnie i lecimy do Grodziska Mazowieckiego do mojej siostry, Kamila cioci (chrzestnej). Nie wiem ile tam zostaniemy, jeżeli pogoda dopisze to wrócimy do Warszawy i będziemy latać po Warszawie zwiedzać, a jak słońce mocno przypiecze to wyskoczymy na basen na Szczęśliwice. Planów jest sporo, ale co z tego wyniknie - wyjdzie w praniu.

piątek, 13 lipca 2012

Wyprzedaże!!


     Kochani ja już załapałam się na wyprzedaże. Najchętniej wykupiłabym całą Zarę, a przynajmniej 1/3 ciuchów i butów stamtąd. Szkoda, że jednak mimo iż zniżki do -50% to jednak zakup kilku rzeczy stamtąd mocno nadwyręża domowy budżet. Póki co zakupiłam dwie pary butów, w tym jedne eleganckie - na wesele, które mamy na początku sierpnia. Jesteśmy starszymi, więc mam mocny dylemat co założyć, by jednak dobrze wyglądać jako świadkowa. Powiem szczerze, że gdybym była zwykłym gościem ubiorem bym się aż tak nie przejmowała. Jednak będzie tam cała rodzina Michała, części jeszcze nie poznałam (mimo iż tak długo się znamy), więc trzeba się pokazać z jak najlepszej strony. W tym także tej odnoszącej się do ubioru. Tak więc czerń, biel i jasne beże odpadają - a powiem szczerze, że właśnie te kolory dominują wśród sukienek, które mocno wpadły mi w oko. Po pewnym czasie zaczęłam już szerokim łukiem omijać te kolory. Stwierdziłam, że będę miała strasznie trudny wybór za rok, gdy będę wybierała kreację na drugi dzień naszego wesela:) 

sobota, 7 lipca 2012

Grubsza imprezzzka

W zeszły piątek, czyli ponad tydzień temu byłam na imprezie jako osoba towarzysząca mojej siostry - a co! :) Chciała mi pokazać jak się wielcy państwo bawią na Zamku Ujazdowskim. Firma w której pracuje obchodziła 15lecie założenia, z tej właśnie okazji miało miejsce to wydarzenie. Było bardzo elegancko, na warte uwagi zasługują wystrój oraz sposób podania jedzenia. Byłam zachwycona nie tylko tym jak to wszystko wyglądało, ale i smakowało. Niestety załapałam się tylko na kilku zdjęciach - a te fotki robiła moja siostra!! Aż wstyd, że uwieczniła mnie tylko na kilku.
Mogę teraz się chwalić, że miałam swój pierwszy występ na czerwonym dywanie, gdy kroczyłyśmy w stronę zamku czułyśmy się jak jakieś gwiazdy filmowe. 


środa, 4 lipca 2012

Chłodzimy się na basenie

            Ten upał mnie pomału zaczyna wykańczać. Szczególnie gdy jestem w pracy i siedzimy z Maćkiem na dworze. Woła: Benio, biegnij! A ja się zastanawiam czy to dziecko nie czuje tego upału i jest w stanie biegać za piłką przez okrągłą godzinę. Bo ja wysiadam i podziękuję.
Uwielbiam taką pogodę, ale gdy jestem na basenie, jak to na przykład było w niedzielę i wczoraj po pracy. 
Michał zaczął uczyć mnie pływać i coraz lepiej mi to wychodzi. Czasem nawet przepłynę pół basenu, więc jestem z siebie niezwykle dumna. Nie szukajcie nas na zdjęciu, te nie nadające się do publikacji nie ujrzą światła dziennego :D Akurat jak przyszliśmy na basen nie minęło 10 min, a zaczęła się burza. Dużo ludzi opuściło basen, więc się rozluźniło. My cierpliwie czekaliśmy na jej koniec, nie zapłaciliśmy 26 zł za 10 minut laby:) No i się doczekaliśmy, bo od razu gdy przestało padać, wyszło słońce i pogoda była świetna!
Basen na Ochocie - w Parku Szczęśliwickim.

niedziela, 1 lipca 2012

My!

A to jeszcze zanim się zrobiło  ciepło:) Co widać po naszym ubiorze. Spacerowaliśmy z rodzinką po Starym Mieście :) Stwierdziłam, że to foto zasługuje by się tu znaleźć :)