poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Inneov cellulit - recenzja

   Stosuję te kapsułki już ponad miesiąc. Jestem w trakcie brania trzeciego opakowania. Zanim zaczęłam je brać przeczytałam opinie o nich i były bardzo pozytywne. Stwierdziłam więc, że wypadałoby zadbać o siebie przed latem, a wiadomo, że cellulit to odwieczne zmartwienie kobiet i nie znam statystyk, ale zapewne ponad 90% z nas ma ten problem. Jako, że męczę się z tym nie od dziś, to i wcześniej stosowałam różne specyfiki, ale znacznych różnic nie widziałam. Dostawałam jakieś zielone mazidełka od siostry, która dostawała je w firmie i testowałam to na sobie. Jednak odwiecznym problemem u mnie był brak systematyczności, a w dodatku słyszałam iż najlepiej te różne balsamiki antycellulitowe wklepywać rano. No way!
  Takie rozwiązanie w postaci kapsułek jest wygodne, biorę je rano przy śniadaniu i wieczorem przed spaniem. 2 razy dziennie po 2 kapsułki. W opakowaniu mieści się 60 kapsułek, więc całe opakowanie starcza tylko na 2 tygodnie. Ceny wahają się od 70 do ponad 100zł za opakowanie. Z tego co czytałam najlepsze efekty są po 3 miesiącach stosowania. Ja po 1,5 miesiącu jestem zachwycona.
   Wydaje mi się, że jeżeli ktoś naprawdę chce pozbyć się tego dziadostwa, to zamiast wydawać niepotrzebną kasę na jakieś tanie mało skuteczne balsamy, lepiej zainwestować w te kapsułki, a przy okazji wspomagać się jakimiś lepszymi balsami. Wtedy mamy większą pewność, że pozbędziemy się tej zmory.

   O mojej kuracji przed-wakacjowej wspomniałam na fejsie i cisza. Odezwały się tylko dwie koleżanki, które udawały, że problem z cellulitem ich nie dotyczy... Ciekawe. Wydaje mi się, że każda z nas jeżeli nie stosuje cud-środków ma chociażby taki, który uwidacznia się po ściągnięciu skóry. Ale czyżby cellulit to był temat tabu?? W sumie jak rozmawiałam na ten temat z współlokatorką, to też jakby zamilkła i nie kontynuowała tematu. 
A może rzeczywiście jestem w gronie nielicznych, które zmagają się z tym paskudztwem?? Kuźwa. Ten wpis na fejsie wcale mnie nie pocieszył, sądziłam, że będą wpisy pochwalające próbę walki z pomarańczową skórką, pytające czy są efekty etc. A tu jeden wielki ZONK. 
No cóż ... pocieszam się faktem, że z takim tempem to jeszcze z 2 opakowania i po moim cellulicie pozostanie tylko niemiłe wspomnienie i dziura w portfelu - OBY!!!

67 komentarzy:

  1. kto by sie spodziewał ze tabletki moga zadziałac na cellulit

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie najlepiej zadzialac od wewnatrz zeby z czyms skoczyc. Podobnie z tradzikiem np. Lepiej dzialaja antybiotyki niz jakies spwcyfiki.

      Usuń
    2. Cellulit leczy się tylko od wewnątrz!!!!

      Usuń
  2. musze sie obejrzec czy i ja mam ten celulit ;) a gdzie go najwiecej jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na udach i posladkach;-) niektore szczuple aktywne fizycznie osoby moga nie miec. W ogole tez z tego co czytalam celulitu nie maja Azjatki;-)

      Usuń
    2. eee to ja nie mam celulitu :D

      Usuń
    3. No to tylko pozazdroscic ale dbaj o dobre napiecie i nawilzenie skory bo moze Ci sie pojawic:-\

      Usuń
    4. wiesz jedna dziewczyna z bloga polecala Mus do ciala z Garniera dla suchej skory i kupilam powiem ci ze super to jest skore mam jak niemowle :)
      PS Jak to zrobilaś ze pod komentarzem masz taki rozowy kolor?

      Usuń
    5. Uzywalam ale nie mam bardzo suchej skory wiec przerzucilam sie na zielone z garniera np. Z oliwka badz o zapachu kawy. Jak sie uzywa systematycznie to kazdy Ci wygladzi skore;-)


      niestety co do rozowego koloru to nie wiem. Samo sie jakos zrobilo jak cos kombinowalam. Chcialam to zmienic to nie moglam wiec zostawilam:-\ bo jakos roz mi nie podchodzi. W ustawieniach zaawansowanych cos kombinowalam i chyba tam cos musialam pozmieniac;-)

      Usuń
    6. Nie kazdy bo juz mialam pare i taki jeszcze zaden nie byl ;)
      PAtrzylam tam wlasnie ale nic takiego nie znalazlam to nic trudno ;)

      Usuń
    7. Jest ekonomiczny, nie trzeba dużo używać, aby dobrze nawilżyć skórę. No i nie trzeba też codziennie się smarować. Jak go używałam, to miałam nawilżoną skórę długi czas. Może do niego wrócę? Chociaż zielone z garniera też mi odpowiadają :)

      Usuń
    8. jak dla mnie to super to jest :D

      Usuń
    9. To może podzielisz się jeszcze jakimiś świetnymi kosmetykami, których używasz?

      Usuń
    10. używam fajnych zelow do twarzy jeden to Zel gleboko oczyszczajacy Loreal pure zone a drugitez z loreala tylko to zel odblokowujacy pory z peelingiem obydwa sa super skora po ich zmyciu jest delikatna i gladziutka :)

      Usuń
  3. No no nie spodziewałam się że takie coś zadziała :) Ale 70-100zł na 2 tygodnie to masakra jakaś. Nie wiem ile musiałabym zarabiac zeby sobie pozwolić na coś takiego. A na mój cellulitis pewnie i tak by nie pomogło bo mam taki wynikający z nadwagi :/ To nie taka zwykła skórka na zgrabnych nogach :D:D No cóż, ja też robię kroki do kuracji przed-wakacyjnej żeby we wrześniu móc pokazać się na plaży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co ja niby jestem normalnie zbudowana waze ok 50 kg mam niecale 160cm ale uda mam dobrze zbudowane tylka tez nie mam plaskiego wiec mial sie gdzie zagniezdzic cellulit. takze nie wiem czy by Ci nie pomogl ten preparat rozbija tluszcz pos.skora wiec dlaczego nie mialby zadzialac tez u osoby z nadwaga? ale jakbys chciala sie go pozbyc to pamietaj o inneov;-) za takie superlatywy jakie wypisuje o nich to powinnam taki zapas na caly rok dostac;-)

      Usuń
  4. ja nie wiem, jak mam to ani ja ani mąż nie zauważyliśmy, może nie wszystkim to przeszkadza? tak czy inaczej gratulacje dla systematycznej walki! grunt to się sobie podobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to tez nie jest wielka katastrofa ale ciesze sie ze nie na darmo pieniadze wydalam;-) no i jednak od zawsze marzyl mi sie fajny tylek gladki bez cellulitu tylko nie wiedzialam.ze jest to tak latwo osiagalne;-)

      Usuń
  5. hm.. znam tę markę bo kiedyś brałam te kapsułki na włosy żeby były gęstsze, ładniejsze itp, ale to wszystko to raczej złudne wrażenie :) studiuję na uczelni medycznej i nawet miałam zajęcia o różnych suplementach i sama pani prowadząca (endokrynolog) stwierdziła, że to nie działa chociaż ludzie i tak to biorą łudząc się, że będzie inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze dosyc sceptycznie podchodze do takich rzeczy ale czasem rzeczywiscie cena o czyms swiadczy podobnie jak marka. bralam z inneov tez kapsulki na wypadajce wlosy bo mialam bardzo obciazone przez rozne zabiegi fryzjerskie typu farbowanie czy prostowanie i mi pomoglo choc tez od razu nie bylo rezultatow. takze bylam zadowolona. te kapsulki tez sa swiete recze za to wlasnymi udami i posladkami;-) i tez jestem mega zdziwiona z efektow ale i mega zadowolona;-)

      Usuń
    2. też wmawiam sobie, że pomogło chociaż przez fakt, że efekty niby są widoczne po min 3 miesiącach już sam organizm mógł wrócić że tak powiem do normy a nie że jest to zasługa tych kapsułek :) a cena jest całkiem wysoka więc nie jest to kuracja dla wszystkich :)

      Usuń
    3. To prawda ale efekty mozna tez zaobserwowac po ilosci nowych wlosow jakie sie mogly w trakcie pojawic. Nie wiem mysoe ze jakies dzialanie.z.pewnoscia spelniaja. A ten preparat serio dziala bo widac efekty golym okiem;-)

      Usuń
    4. jak popatrzysz na skład tych od włosów to tam nie ma nic nadzwyczajnego :) a ten od cellulitu to nie wiem bo nie widziałam :)

      Usuń
    5. W tym: wapń + wyciąg z zielonej herbaty i kory sosny + glukozamina morska. Więc też nic ciekawego, ale jednak "coś" skoro pomaga :)

      Usuń
    6. i to mnie najbardziej ciekawi :D

      Usuń
    7. z pewnoscia jak skoncze kuracje to jeszcze napisze dokladnie o wynikach;-) to wtedy bede mogla rzeczywiscie na serio potwierdzic czy to rzeczywoscie pomaga i czy pozwala sie pozbyc cellulitu.

      Usuń
    8. Ja też będę czekać ... na jeszcze większe efekty :D

      Usuń
  6. Ja nie mam celulitu :P Mimo, że akurat nóg to nie mam najchudszych, ale mam skórę w bardzo dobrym stanie, głównie dzięki codziennej pielęgnacji od wielu lat.
    Kiedyś, jeszcze w szkole, pojawiły mi się rozstępy, bałam się, że zaraz będę miała całe nogi w bliznach więc się za to wzięłam. Na szczęście dziś są one niewidoczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zazdroszczę. Ja nigdy nie potrafiłam wklepywać w siebie codziennie balsamów. Raz na jakiś czas owszem, ale codziennie nigdy. Ostatnio troszkę się za to wzięłam, ale nie nadrobię zaległości w ciągu miesiąca:)

      Usuń
    2. Rozstępy są dobrą motywacją, bo jeśli się ich nie usunie na początku to już żadna siła nie pomoże.
      Z cellulitem przynajmniej można jakoś walczyć :)

      Usuń
    3. Niestety wiem coś o tym.
      W okresie dojrzewania mocno przybrałam w udach, więc mam kilka rozstępów.
      Moja koleżanka w tym samym czasie mocno przybrała w piersiach i ma rozstępy na piersiach :(

      Usuń
    4. Ja też na udach, ale z dwojga złego chyba lepiej uda niż piersi. Na udach jednak skóra się opali i u mnie na przykład ich tak nie widać. Dopiero kiedy popatrzę "pod światło"...

      Oj losie, zaczęłam właśnie oglądać moje nogi w poszukiwaniu rozstępów i się załamałam ich rozmiarem :( Idę spać zdołowana :(

      Usuń
    5. Niestety co gorsza tylko profesjonalne zabiegi potrafia sprawic ze sie ich pozbedziemy. Jakies balsamy moga tylko sprawic ze beda bledsze.
      Jakbym wiedziala ze w okresie dojrzewania moze sie.cos takiego stac to bym chyba do tego nie dopuscila. Niestety nie bylam dobrze poinformowana.

      Usuń
    6. Miałam na myśli rozmiar całych nóg. Rorstępy na szczęście mam niewielkie.

      Ja też kiedyś o nich nie wiedziałam. Kiedy przebierałam się na wf i zauważyłam z boku kolan to myślałam, że to szwy od jeansów mi się odgniotły jak siedziałam :/ dopiero na zajęciach koleżanka zauważyła i mi powiedziała, że to rozstępy...

      Usuń
    7. Aha, to się nie zrozumiałyśmy. W sumie tak sformułowałaś to zdanie, że można było sądzić, że tyczy się to samych nóg, albo rozstępów :)

      Teraz wszystkie nastolatki są świetne poinformowane, wiedzą jak się malować, czego używać, jakich kremów itd. itd. Nie to co kiedyś :) A niby różnica nie jest duża.

      Usuń
  7. Zawsze podchodziłam sceptycznie do pomaganie urodzie poprzez tabletki, ale jeśli Tobie pomagają to najważniejsze:)
    http://www.fashionable.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakim sensie? Nie wierzysz w takie działanie tabletek, czy to dla Ciebie za wielka ingerencja?

      Usuń
  8. masz rację, celulit wszystkie mamy ;p ja akurat mam tylko po ściągnięciu skóry, ale jest skurczybyk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę go :) Mogę oddać za darmo.
      Najgorsze, że faceci nie mają, nawet ci z nadwagą. I gdzie tu sprawiedliwość.

      Usuń
    2. a czemu my mamy?! Chociaż wiesz co? Tak naprawdę nigdy jakoś szczególnie nie rozczulałam się nad celulitem... :D

      Usuń
    3. A ja jakoś ostatnio, bo zewsząd atakują mnie zdjęcia świetnych lasek, ze świetnym ciałem wysokie, szczupłe, mega tyłki bez cellulitu, płaski brzuszek itd.
      Stwierdziłam, że ja też chcę lepiej wyglądać :)

      Wyższa już nie będę niestety, ale chociaż w inny sposób mogę jakoś zatroszczyć się o swój wygląd:) Na pewno teraz będzie mi łatwiej niż np. przed 40tką :)

      Usuń
    4. masz rację. Ja też powinnam wziąć się za siebie, wcześniej nawet biegałam, ale niestety po kilku razach zaczęło się... Brak czasu, chęci trochę też, ech, nie wypalił plan :D

      Usuń
    5. Ojj może teraz w związku ze zbliżającym się latem i tym ciepełkiem które jest coraz większe bardziej się zmobilizujemy :)

      Usuń
    6. może :) może zamiast jeść powinnam po prostu nie jeść:D

      Usuń
    7. az tak strasznie nie trzeba sie starac;-) chociaz w sumie w lato zawsze waze mniej bo wtedyz sie je wiecej warzyw i owocow i wiecej sie czlowiek rusza;-)

      Usuń
    8. Masz rację ;) już się nie moge doczekać warzywek z ogródka :D

      Usuń
    9. Oj tak tak :)
      To mi przypomniało, że miałam doniczki kupić na szczypiorek :)
      I miałam kiełkownik kupić na kiełki, w które się ostatnio zaopatrzyłam :)
      Taki mały zaczątek wiosennych rewolucji na talerzu :)

      Usuń
  9. Też mam skórkę pomarańczową, ale jakoś specjalnie się tym nie przejmuję, choć wiem, że powinnam. Ale nawet szczupłe osoby mają cellulit, więc to mnie jakoś pociesza. Niestety nie stać mnie na takie drogie specyfiki,jak Ty polecasz. No może nawet mnie stać, ale jestem zbyt skąpa, żeby wydać tyle kasy na te tabletki.
    Te filmy co mi poleciłaś, to oglądałam. A ja znam mnóstwo filmów wartych oglądnięcia, ale jakoś teraz nie mogę sobie ich przypomnieć. Chociaż poleciłabym Ci "Stosunki międzymiastowe", "Żona na niby". To są komedie romantyczne, a przy tej drugiej można się trochę pośmiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmow duzo sciagam i duzo ogladam. Te ktore napisalas widzialam. komedie romantyczne bardzo lubie;-) normalnie mi tez byloby szkoda tyle kasy wydac jednorazowo na zakup kilku opakowan ale jak kupuje po 1 albo 2 to nie wychodzi strasznie drogo. A jak sie widzi jakies efekty to sie czlowiek cieszy. Wiem ze jak sie teraz za to nie wezme to potem sie juz nie wezme i bede zaniedbana zona i mamuska;-) a tak to sie przynajmniej bede pilnowac aby nie doprowadzic do tego by wrocilo to dziadostwo. O ile w ogole mi sie uda calkiem tego pozbyc;-)

      Usuń
  10. widze ze bedzie ekspertem z kosmetologii;) hmm a efekty po tych kapsulkach beda trwale? pewnie trzeba ciagle dbac o to by nie wrocila ta pomaranczowa skorka...jakby co to bede wiedziec co brac;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi sie ze jak sie tego pozbede to wystarczy dzialac profilaktycznie by znowu sie nie pojawil.czyli codzienne nawilzenie. Przynajmniej tak niektore dziewczyny robia i nie maja;-)
      Lubie testowac nowe kosmetyki szczegolnie jak widze efekty;-)

      Usuń
  11. A to naprawdę działa? Bo ostatnio widziałam reklamę w tv innych tabletek i się zastanawiałam nad taką kuracją, bo na mnie kremy nie działają ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jestem w polowie kuracji. Mowia ze trzeba przynajmniej 3 miesiace stosowac. Ja biore juz poltora i widze efekty ;-) cellulit nie jest juz taki duzy jak byl ale jeszcze jest jak sie scisnie skore. Ale ja i z takiego efektu juz jestem zdziwiona i zadowolona;-)

      Usuń
  12. Kobiety się wstydzą do tego przyznać albo naprwadę nie mają. ja do 24 roku nie miałam ani grama teraz mi się zaczął pojawiać mam 25 lat...

    Dlatego uważam, że każdą kobiete prędzej czy później spotka nawet trenując ostro nie unikniesz widzę po sobie...

    p.s a powiedz tak szczerze działają te tabeltki ??? i jaki balsam byś polecała bo ja dopiero zaczełam z tym walczyć bo wcześniej problemu nie miała.

    A dziewczynami się nie przejmuj Dobrze, że coś robisz

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz co wydaje mi sie ze nawet jak sie cwiczy a nie nawilza dobrze skory jakimis ujedrniajacymi kremami to cellulit ma duze szanse by sie pojawic:-( ja naprawde widze roznice po tych tabletkach szczegolnie na pupie. Jeszcze tylko uda jak scisne to taki nieladny sie robi ale w sumie dopiero 3 opakowanie koncze brac wiec jeszcze mysle ze doprowadzimy to do ladu. Co do kremu to biore jakis antycelulitowy z Cosmence. Dostalam od siosty nie wiem czy sa w Polsce te kremy. Ale wystarczy jakis normalny ujedrniajacy ktory wspomoze troche te tabletki. Bo to one glownie maja sie go pozbyc. Zadne kremy nie dadza takich efektow. Najlepiej bowiem od srodka wszystko zwalczac. ;-) z pewnoscia za jakis miesiac albo 2 jeszcze napisze o Inneov;-) jak skoncze kuracje i (mam nadzieje)pozbede sie tego dziadostwa;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. inneov na włosy uzywałam i efekt był super,dlatego chyba zainwestuję w inneov celulit.Jeszcze się waham pomiedzy cellasane i inneov,ale chyba dam szansę temu co juz raz zadziałało..:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej Benciaa, ja właśie jestem przy końcówce pierwszego opakowania i już widzę spore efekty. Zamierzam zjeść w sumie 3 opak. I też uważam, że te tabletki sa warte tej kasy!! Ja miałam spory celulit. Czy od kwietnia utrzymał Ci się efekt?

    POzdrawiam
    Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam poprawę po zastosowaniu kilku opakowań, ale nie utrzymały się efekty pewnie przez moje zaniedbanie.
      Nie wiem czy 3 opakowania to nie za mało.

      Usuń
  16. Nie wiem ja ty bierzesz te tabletki, ale mi jedno opakowanie starcza na miesiac!. Skoro w opakowaniu jest 60 tab., a w miesiacu 30 dni!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspomne tylko, ze na opakowaniu pisze 1 kapsulka 2 razy dziennie, a nie 2 kapsulki !

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja brałam te tabletki przez 6 miesięcy. Efekty bardzo mi sie podobały :) Upłynęło ok 5 miesięcy jak je odstawilam No i muszę przyznać, ze cellulit jakby powrócił i to wcale nie mniejszy. Czyli tabletki działają dopóki je bierzemy potem wszystko wraca :(

    OdpowiedzUsuń
  19. też je brałam... pragnę zauważyć, że nie tylko znika cellulit, skóra robi się bardziej jędrna, znikają cm w obwodzie tu i ówdzie... najbardziej zachwyciło mnie, że dolna partia brzucha, którą najciężej zgubić... ZNIKNĘŁA! Magia? cud? faktycznie wszystko wraca kiedy się przestanie brać tabletki... ale to nie wina tabletek tylko nas samych. przez ten czas kiedy je bierzemy możemy nauczyć się co jeść, aby zwalczyć pomarańczową skórkę, a czego unikać. Kończymy z tabletkami i wracamy do starych nawyków - nie ma się co dziwić, że to cholerstwo wraca :)
    Najlepszy efekt osiągnęłam stosując tabletki, ćwicząc (tylko bez przesady!) i ograniczając niezdrowe żywienie. dodatkowo codziennie wieczorem (bo kto ma na to czas rano?!) wklepywałam jakiś antycellulitowy balsam chyba z Avonu i poświęcałam 6 minut na masaż takim zwykłym plastikowym masażerem. po 6 tygodniach nie byłam zadowolona, tylko wręcz zachwycona efektami!!
    Dlatego bardzo polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakos 4-5 lat temu tez mialam przygode z Inneov. Tylko, ze ja mialam to w saszetkach. To byl taki napoj do picia o smaku truskawkowym. Pamietam ze w tamtym czasie stosowalam tez dwa zele: Plasticity Diora i Slim Shape Estee Lauder. Uzylam tylko po jednej butelce kazdego z tych produktow. Chodzilam tez na silownie 2-3 razy w tygodniu(minimum godzine). Pilam dwie szklaneczki zielonej lub czerwonej herbaty i minimum 2 litry wody (niegazowanej i nie zadnej smakowej) dziennie. Diety specjalnie nie zmienialam. Ograniczylam tylko slodkosci, posilki jadlam takie same jak inni domownicy tylko ze na malym talerzu( zamiast calego schabowego-jadlam polowe i wiecej surowki zamiast zimniakow) i ABSOLUTNIE ZADNEGO JEDZIENIA PO GODZINIE 20-TEJ. Sorry Kochane, ale nie bedzie zadnych efektow jak bedziemy jesc po 20-tej bo organizm przez noc bdzie musial najpierw "przetrawic" to co zjadlysmy przed spaniem. Wiem to z doswiadczenia, bo jestem albo raczej bylam maniaczka jedzienia w nocy!!! I w ten wlasnie sposob nabawilam sie celulitu, niestety przez wlasna glupote. Wracajac do Inneov uwazam, ze jest to absolutnie super produkt, bo w polaczeniu w 2 litrami wody i zielona herbatka zdzialal cuda u mnie, "wyplukal" ten caly zalegajacy w warstwie podskornej TLUSZCZ, ktory powodowal celulit. Zakupilam sobie wtedy kuracje na 3 miesiace jednak efekty byly, powiedzialabym oszamiajace po niecalych 2 miesiacach stosowania. A te zele uwazam ze spokojnie mozna zamienic na cos tanszego bo nie ukrywam ze cena tych dwoch powala. Efekty utrzymywaly sie do momentu kiedy znowu zaczelam jesc w nocy. Teraz znwu chce wrocic do tego produktu. Mam nadzieje ze tabletki sa tak samo skuteczne jak ten moj napoj:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. a czy któraś z Was stosowała celluoff? Czytała opinie na tej stronie i są całkiem zachęcające: http://kobietapisze.pl/testowalismy-celluoff-sprawdz-opinie-czytelniczek/2012/10/15/
    poza tym to suplement spooooro tańszy niż inneov, o którym piszesz. Jednak inneov ma większą renomę i dłużej jest na rynku. I co wybrać? :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam , bardzo proszę mi podac stronę lub nr telefonu gdzie to mogę kupić obszukałam już wszędzie....

    OdpowiedzUsuń