piątek, 7 grudnia 2012

Podwyżkom ciąg dalszy

      Jestem w głębokim szoku jak drożeją bilety komunikacji miejskiej w Warszawie. Jest to szczególnie dotkliwe teraz, kiedy nie dotyczy mnie już 50% ulga.
     Pamiętam jak dwa lata temu gdy przyjechałam do Warszawy za 3-miesięczny ulgowy bilet na pierwszą strefę płaciłam ok 90 zł. Po podwyżce ZTM od 1 stycznia 2012 jest to 110zł. Od kiedy przestałam być studentką płacę 220zł za 3-miesięczny bilet. Od 1 stycznia 2013r. ta kwota znowu wzrośnie do 250zł!! Coś czuję, że będzie coraz więcej pasażerów na gapę jeździć. Kogo stać zapłacić 7 zł za jednorazowy bilet?! Normalnego Kowalskiego chyba nie. A tego co stać, to albo jeździ własnym autem, albo zamawia taksówkę. A u Was jak ceny biletów się przedstawiają?

   

   Ja rozumiem wszystko drożeje, paliwo idzie do góry, ale czemu wypłata stoi w miejscu. Niedługo naprawdę nie będzie mi się opłacało siedzieć w Warszawie. Szukam pracy od stycznia i wcale nie jest lekko. Byłam ostatnio na rozmowie i za 9 godzin dziennie chciałam 2000 tys zł stałej pensji, to niektórzy wprost mówią, że są panie, które przyjdą za 10 zł za godzinę i którym nie trzeba za urlop płacić i dni świąteczne. Tak, ale te "panie" mają albo emeryturę, albo rentę, a taka absolwentka studiów wyższych nie ma nic i taka praca to jej jedyne źródło utrzymania.
Nie poddaję się ... szukam dalej. Byłam na trzech rozmowach w ciągu tego tygodnia, jutro kolejna. Czekam na odpowiedź od potencjalnych pracodawców. Jestem dobrych myśli :)
 

7 komentarzy:

  1. No właśnie.. jak tak wszystko drożeje, to czemu nam wypłat nie dźwigną ? masakra.
    Mnie siostra chciala do Warszawy porwać ze sobą, ale nie dałam się. Dzisiaj nie żałuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas od jakiegoś czasu cena biletów stoi. Jednorazowe kosztują odpowiednio 1,50 z ulgą i 3 zł bez. Ale co dziwne miesięczny z ulgą kosztuje 40 zł, więc za trzy miesiące płaciłabym 120 zł, a bez ulgi ludzie płacą 240, więc wychodzi na to, że więcej niż u Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No teraz bez ulgi będą kosztować 250 zł więc trochę więcej :)
      Maaasaaakraaa :/

      Usuń
  3. Ja komunikacją miejską rzadko jeżdzę bo nie mieszkam w miescie. Jezdze od czasu do czasu autobusem i za 20 km place coś koło 5 zł. Trzymam kciuki, aby się udalo z ta pracą.

    OdpowiedzUsuń
  4. To w Szczecinie bilet trzymiesięczny na wszystkie linie zwykłe i nocne kosztuje 260zł, a jeżeli chcesz mieć do tego linie pośpieszne, to 422zł. Także myślę, że jeszcze w Warszawie nie jest tak źle. Bilety jednorazowe, np. na 15 minut kosztuje 2 zł, 30 minut 3zł, godzinny 4zł.. itp. A jednak poziom życia nieco się różni, w Szczecinie jest ciężej o pracę. Tak przynajmniej mi się wydaje.

    Mam nadzieję, że znajdziesz pracę, która pozwoli Ci na to, żeby zostać w Warszawie :). Dobrze, że jesteś pozytywnie nastawiona :*.

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ceny ładne. U nas Warszawa jest podzielona na dwie strefy, 1 strefa to Warszawa, 2 strefa to bardziej obrzeża. Na dwie strefy bilet też jest sporo droższy. Są też bilety na okaziciela, a nie imienne - też droższe.
      Pojedyncze bilety wypadają strasznie ... jednorazowy bilet 7 zł???:/

      Usuń
  5. Gdzieś czytałam na temat tych podwyżek i najśmieszniejsze jest to, że nie mają one nic wspólnego z podwyżką paliw.

    OdpowiedzUsuń