Nie wiem czy większość z Was wie, ale w sierpniu tego roku wychodzę za mąż. Tym "pechowcem", który będzie musiał znosić moje humory i fochy do końca życia jest oczywiście Michał. Zaręczyliśmy się w święta Bożego Narodzenia w 2011 i od tamtego czasu załatwiliśmy mszę w kościele, salę weselną, kucharki, kamerzystę, fotografa i zespół. Umówiłam też siebie, mamę i siostry do fryzjera i kosmetyczki. Niestety moja fryzjerka jest w ciąży i w tym czasie będzie na urlopie macierzyńskim, ale udało się wybrać inną, równie fajną. Przed nami wybór obrączek, świadków, sukni i garnitury - to z takim większych i ważniejszych rzeczy. Inne drobiazgi jak zaproszenia, kwiaty na stół, wiązanki, lampiony itd. będziemy załatwiać na bieżąco. To czego najbardziej się obawiam to brak czasu, zastanawiam się jak pogodzimy zapraszanie gości, nauki przedmałżeńskie z moją pracą i Michała wyjazdami. Ciągle zastanawiam się nad fasonem sukni ślubnej jaki powinnam wybrać, kolorem wiązanki, makijażem, fryzurą czy wreszcie wyborem butów - z moją małą stópką będzie problem ze znalezieniem takich, w których wytrzymam tyle godzin (msza ślubna o godzinie 15:30, zabawa do ok 3:00 + drugi dzień).
No to wyprzedziłaś mnie o cały rok. My 9.08.2014 :):) A w sumie już myślimy nad takimi rzeczami jak fotograf, sukienka. Wiem kto będzie mi robił zaproszenia i wizytówki :) Zdjęć sukienek mam milion na komputerze :) Sama się z siebie śmieję że tak wcześnie. A za rok pewnie się nie będzie chciało do niczego zabrać :P
OdpowiedzUsuńNajbardziej co mnie odrzuca to te nauki właśnie. Słyszałam różne opinie :/
Wiedziałam, że planujecie ślub ale nie wiedziałam kiedy. Na pewno uda Wam się wszystko pogodzić. Chcieć to móc:)
OdpowiedzUsuńCzytałam na temat Waszego ślubu, ale nie wiedziałam kiedy On się odbędzie..
OdpowiedzUsuńUfff, całe szczęście,że mam te wszystkie załatwiania już za sobą, jedynie teraz nauki i dzien skupienia :P i po dopinać wszystko na ostatni guzik.
na pewno wszystko uda wam się pogodzić, mam nadzieję, ze pokażesz chociaż jedno zdjęcie z tej pięknej uroczystości! :)
OdpowiedzUsuńi jak typowa kobieta - chcę zobaczyć sukienkę i buty! :P
Gratuluję! Ze wszystkim zdążysz, będzie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNapewno wszystko znajdziesz bardzo fajne i nie będzie z tym problemu :) Co do nauk to można mieć nauki indywidulane, tylko trzeba to wcześniej ustalić. Przynajmniej u mnie tak jest :)
OdpowiedzUsuńA my troszkę więcej jak miesiąc po Was :)
OdpowiedzUsuńBenitko to Ty? Tu Karia18 z dawnego świata jeśli mnie jeszcze pamiętasz:D wróciłam można tak powiedzieć
OdpowiedzUsuńmnóstwo fanu przed wami ;) i jeszcze wiele się zmieni (zwłaszcza w drobiazgach jak kolor bukietu) powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńSuknie ślubne są śliczne, więc nie wiem, jak sobie poradzisz z wyborem jednej konkretnej, więc życzę powodzenia! :D
OdpowiedzUsuńdasz radę, ślub to takie emocje, że nawet po weselu będzie Ci ciężko usnąć - gdy Ty będziesz się cieszyć pierwszym dniem małżeństwa, ja świętować będę roczek bycia żoną :)
OdpowiedzUsuńa czasowo - wierzę, że wszystko ogarniecie i będziecie miło wspominać ten czas do ślubu.
czekam na dalszą relację :)
Pięknie :) To bedzie cudowny rok dla Ciebie, te przygotowania <3
OdpowiedzUsuńgratuluję:) ja też się cieszyłam na przygotowania do swojego ślubu:)
OdpowiedzUsuńAle ekstra! Gratuluję! ALe fajnie... :) Ja też chcę!:)
OdpowiedzUsuń