Ostatni weekend spędziłam na intensywnych zakupach. Odwiedziłam dwie galerie handlowe, większość czasu spędziłam w New Look przeglądając ich pokaźny asortyment i wybierając stamtąd pięć rzeczy. Dwie z nich widzieliście w przedostatnim poście, do tego doszła torebka (także z motywem panterki) druga torebka (prezent dla mamy) i komin (prezent dla najstarszej siostry). Dokupiłam drugi komin dla siostry i rękawiczki. Dla drugiej siostry póki co mam tylko perfumy, myślę aby i jej kupić komin.
Zostały prezenty dla taty, siostrzeńca, które kupimy wspólnie z siostrą i dla Michała, z którym jak zwykle mam problem. Michał jest z tych, co otwarcie mówią jak im się coś nie podoba.
Wydałam już całą kasę z ostatniej wyprzedaży szafy, więc zorganizowałam kolejną. Coś czuję, że zostaną mi tylko letnie ciuchy i 1/3 jesienno-zimowych. Ale widzę sama po sobie, że ciągle czuję, że mam tego wszystkiego za dużo, a i tak chodzę ciągle w tych samych ulubionych spodniach i bluzkach. Dlatego proszę Was polećcie moją stronę Allegro koleżankom, znajomym, siostrom :)
Chcę zobaczyć Michała minę po powrocie z Niemiec, gdy zobaczy, że ma więcej ciuchów ode mnie!! :)
hehe, to będzie z pewnością miłe zaskoczenie dla Niego (kto, wie czy właśnie wyczyszczenie Twojej szafy, nie będą dla Niego najlepszym prezentem)
OdpowiedzUsuń:)
Nie no z niego materialista, więc takie rzeczy to nie będzie dla niego prezent :) hehehe ... myślę, że kupię mu jakąś fajną koszulkę :) tych nigdy za wiele:)
UsuńJa tam nie robię prezentów światecznych, nie stać mnie na to po prostu. Ale na Twoje konto na allegro wchodze co jakis czas i lukam co tam masz fajnego :D
OdpowiedzUsuńMy do pewnego czasu też się nie przejmowaliśmy prezentami, ale od jakichś 2-3 lat kupujemy sobie prezenty, jedynie od rodziców ich nie dostajemy, tylko kasę, więc zazwyczaj prezenty się zwracają :)
UsuńJak tak to super :)
Usuńczy Michał to Twój facet? :P
OdpowiedzUsuńten komin tak śmiesznie brzmi "muszę kupić komin", haha, jakby ktoś nie wiedział o co chodzi, ciekawe co by o Tobie pomyślał ;D
ale Ty masz taki maaaaaaaały rozmiar ;D
Yeeees :-) to mój narzeczony, w sierpniu bierzemy ślub :) mieszkaliśmy razem przez pewien czas non stop, ale od kiedy on zaczął pracę za granicą widujemy się rzadziej.
UsuńHehe chłopczyk, którym się opiekuje też ma "komin" i ilekroć mówię mu, że zakładamy "komin" to mnie poprawia i mówi, że to nie "komin" tylko szalik :)
Bez przesady nie taki maaaaały :) Ale fakt faktem jestem mała i dosyć taka no szczupła, ale nie chuda :) boczki brzuszek mam idealnej figury nie mam :)
Widzisz, jaki mądry dzieciak :P
UsuńOoo, to niezła impreza. To jak długo już ze sobą jesteście jeśli można zapytać? :)
Podobają mi się te Twoje ciuchy, a najbardziej zauroczyła mnie ta różowa sukienka i chyba kremowa z Zary, tylko gdybym miała gdzie w nich iść... No i nigdy nie kupowałam ciuchów przez neta, bo zawsze mam obawę, że przyjdzie nie ten rozmiar i będę problemy. Z resztą zawsze jak coś kupuję - muszę przymierzyć - uwielbiam to robić ;D
Ja też muszę się wziąć za porządki w szafie :), wezmę z Ciebie Benitko przykład :).
OdpowiedzUsuńJa na razie o prezentach nie myślę.. choć już powinnam.. więc Tobie zazdroszczę, że już masz ten etap prawie za sobą :P.
Chętnie bym coś kupiła, ale niestety nosimy całkiem odmienne rozmiary.
OdpowiedzUsuńJa czułam na sobie wzrok K i znajomych, z którymi się umówiliśmy więc tylko jedną bluzeczkę zdążyłam wyhaczyć w New Look. A szkoda bo taka okazja nie zdarza się często
OdpowiedzUsuńtak się zastanawiam jak się ma Twój zegarek który niedawno kupiłaś?:)
OdpowiedzUsuńbo przyjaciółce bym chciała kupić podobny :)
K.