wtorek, 14 sierpnia 2012

Intensywny urlop, wyprawy do kina i wrażenia z 5D

     Nie bywam tu zbyt często. Ostatnio było to spowodowane urlopem i przyjazdem Michała. Staraliśmy się na maxa wykorzystać mój ostatni tydzień wolnego, więc korzystaliśmy z dobrej pogody i lataliśmy na basen, odwiedziliśmy kino trzy razy, lataliśmy po galeriach, po restauracjach. W domu praktycznie w ogóle nie siedzieliśmy - w porównaniu do jego poprzednich zjazdów, gdzie prawie GŁÓWNIE siedzieliśmy w domu.

          W kinie byliśmy najpierw na Step up 4 w 3D. Poprzednie części przypadły mi do gustu. Myślałam, że powielanie tego samego wątku będzie nudne po którymś razie, ale czwarta część jest naprawdę warta obejrzenia. W dodatku w technologii 3D oglądało się ten film jeszcze fajniej. Uwielbiałam patrzeć na te wysportowane sylwetki, wychodząc z kina wzdychaliśmy z Michałem nad tym ile byśmy dali by umieć tak tańczyć i do tego tak świetnie wyglądać!:)